Wiesna, wiesna przed nami. Najpiękniejsza pora roku. Zieleni się tu i ówdzie, ptaszęta zawodzą, człowiek pełniej oddycha. Czuć jakiś powiew nadziei. Wiary w lepsze jutro.
A u nas rozpoczęty sezon działkowca.
Pojechali my, pokopali, grządki opielili, suche badyle spalili.
Pogoda dopisała, więc cały dzień na dworze był miłym urozmaiceniem w monotonnym żywocie pozimowym.
Niestety wiosna kapryśna i jutro już tak ładnie ma nie być.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz